Suma Wszystkich Smaków

4 marca 2010

SARNINA W CIEŚCIE FRANCUSKIM...

... staropolska biesiada w nowej odsłonie.



Witam serdecznie!

Dzisiaj krótka historia o wykwintnej kuchni...
Całkiem niedawno trafiła w moje ręce sarnina!
Mięso było już upieczone, co znacznie ułatwiło mi zadanie :)
Jeżeli natomiast miałabym ją przygotowywać od zera, to z pewnością najpierw trzeba by ją zamarynować, a dopiero po upływie co najmniej kilkunastu godzin udusić, lub upiec.
Z tego co wyczytałam na tej oto stronce, mięso leśnych zwierząt jest znacznie chudsze od mięsa zwierząt hodowlanych, a tym samym zdrowsze. Tylko jakoś trudniej się oswoić z myślą zjadania dzika niż świni czy woła...


Dla smakoszy, którzy lubią poszerzać swoje horyzonty i nie mają większych obiekcji, zachęcam do degustacji dziczyzny, najbardziej cenionego mięsiwa w staropolskiej kuchni.
Dziczyzna jest dość wymagająca pod względem obróbki i na jej przygotowanie należałoby sobie przeznaczyć co najmniej 3 dni.
Mięso musi skruszeć i dobrze się zamarynować, a wtedy sukces murowany.
Wiele też zależy od dodatków, które potrafią w znaczny sposób zmodyfikować smak dziczyzny, wydobyć dodatkowe aromaty.
Tak jak już wspomniałam, ja dostałam już upieczone mięsko, ale dorobiłam do niego sos śmietanowy z dodatkiem czerwonej cebulki, tymianku i jałowca.
Myślałam nad tym z czym podać tak wykwintne mięso, ziemniaki opiekane już dawno spowszedniały, aż tu nagle otwieram lodówkę i w oczy rzuca mi się ciasto francuskie!
I już wiem, że to właśnie to połączenie będzie kwintesencją kulinarnego prestiżu !
Przygotowanie jest bardzo proste, a efekt bardzo profesjonalny!
A tu kilka informacji o dodatkach do dziczyzny.

Potrzebne składniki:


- pieczona sarnina w sosie śmietanowym
- cebulka do sosu śmietanowego
- gotowe ciasto francuskie z lodówki
(na 2 foremki wielkości małego talerza użyłam 1 ciasto francuskie)
-1 jajko do smarowania
-żurawina
-przyprawy : tymianek, sól, pieprz, czosnek, jałowiec

*zamiast sarniny możemy użyć udźca indyczego, wołowiny, kurczaka czy karczku wieprzowego, a nawet mięsa mielonego;
mięso powinno być pokrojone na mniejsze kawałki (np. jak na gulasz)i uduszone w dowolnym sosie


Przygotowanie:

Małe foremki na tarty wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie wyścielić kwadratowym kawałkiem cienkiego ciasta francuskiego (ciasto ma wychodzić za brzegi foremki).
Na ciasto wykładamy gotowe, chłodne mięso w sosie i doprawiamy go jeszcze z wierzchu w razie konieczności, a następnie przykrywamy warstwą ciasta.
Wystające brzegi wkładamy do foremki i lekko zgniatamy.
Placek nacinamy nożem w paru miejscach, smarujemy rozbełtanym jajkiem i wstawiamy do bardzo dobrze nagrzanego piekarnika.
Ciasto francuskie powinno się piec w temperaturze ponad 220 stopni!
Ja na pierwsze 7 minut wybrałam opcję podpiekania od dołu, a następnie włączyłam termoobieg.
Po około 12 minutach potrawa była gotowa !
Jeszcze tylko kleks z żurawiny, a jako dodatek buraczki i mamy staropolską ucztę!








Smacznego,
SWS

0 komentarze:

 

Kto jest z nami...