...zapiekane na miękko: w sam raz na wiosenne, sobotnie śniadanko.
Święta zbliżają się wielkimi krokami, to i o jajkach więcej się myśli, a jak się tak rozmyśla to i czasem przyjdzie coś do głowy...
No i ja tak właśnie intensywnie rozpracowywałam jaja, że wreszcie postanowiłam kupić te poniekąd zdrowsze (tak dla odmiany), malutkie, nakrapiane, jednym słowem przepiórcze. W jakimś poradniku na temat żywienia (tytułu nie pamiętam) przeczytałam, że jajeczka, o których mowa, gotuje się 1 minutkę na miękko, a 3-5 na twardo, zastanawia mnie tylko to, jak wyjeść z maleńkiej skorupki ugotowane na miękko wnętrze i ile jajeczek trzeba by zjeść, żeby się najeść...
I pojawiło się rozwiązanie, pomysł poddała mi Kuchnia TV, co prawda tam do przygotowania niespodzianek użyto kurzych jaj, ale można stosować je wymiennie.
- Jaja !
- Masło
- Szynka
- Serek
- Ser żółty
- Szczypior
- i to, co akurat mamy w lodówce ...
Przygotowanie:
Sprawa jest prosta : przygotowujemy kokilki, na dno każdej wrzucamy listek masła i niespodziankę, a niespodzianką może być szynka, pomidor, serek biały (najlepiej kremowy), parmezan, bekon, boczek, wędzony łosoś, do każdej miseczki coś innego.
Na koniec wbijamy jajeczka (przepiórcze co najmniej 3-4, kurze wystarczy 1), a na sam wierzch jeszcze kleks kremowego jogurtu lub śmietany, sól, pieprz i do pieca.
Kokilki wkładamy do naczynia żaroodpornego, lub blaszki, którą wypełniamy ciepłą wodą (tak na wysokość połowy kokilek) i zapiekamy w piecu nagrzanym do około 170 stopni (10 min. jajka przepiórcze, 15 kurze).
Przed podaniem prószymy szczypiorkiem i gotowe.
Podajemy z cieplutkimi grzankami.
Ciekawe na co trafimy...
Smacznego,
SWS
2 komentarze:
Świetny pomysł można zrobić rozmaite smaki ;))
O tak, z łososiem i papryką jest pyycha :D tylko, że ja nie wstawiałam do blachy z wodą i piekłam w 180°C i też było ok :)
Prześlij komentarz