Suma Wszystkich Smaków

15 lutego 2012

KALAFIOR ROMANESCO Z PATELNI...

...czyli kilka słów o kosmicznym warzywie.


Witam serdecznie.
W hiszpańskich warzywniakach pojawiły się piękne, bielutkie kalafiory i fikuśne, fluorescencyjne romanesco. Nie mogłam się oczywiście powstrzymać i kosmiczny kalafior wylądował w mojej torbie! Jak sami widzicie, jego forma i kolor nie pozwalają przejść obok obojętnie, to trochę tak jak z pięknymi, mieniącymi się bakłażanami, które wręcz same pchają mi się do rąk i nawet wtedy, gdy nie mam  ich na liście zakupów, to i tak zawsze trafiają do mojego koszyka. A jak już kupowałam romanesco, to Pani sprzedawczyni podpowiedziała mi jak go najlepiej przygotować i rzeczywiście warto było zaryzykować!

Potrzebne składniki:

- 1 lub 2 kalafiory romanesco
(w zależności od wielkości i ilości osób)
- ok. 4 łyżki oliwy z oliwek
- skórka otarta z 1 oparzonej cytryny
- 1/2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego(kumin)
- 2 ząbki przeciśniętego przez praskę czosnku
- 1 dymka
- sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
- pieprz
- sól

Przygotowanie:
 
 
Kalafior romanesco rozdzielamy na małe różyczki o podobnej wielkości (większe będzie trzeba podzielić na pół), myjemy i dokładnie osuszamy. Na patelnię lub woka wylewamy oliwę z oliwek, podgrzewamy i na rozgrzany tłuszcz wrzucamy romanesco. Przez pierwsze 5 min. smażymy na dość mocnym gazie, cały czas mieszając (romanesco powinien się lekko zarumienić). Następnie zmniejszamy płomień, dodajemy 2-3 łyżki wody i  dusimy około 10 minut pod przykryciem. Kiedy kalafior delikatnie zmięknie, zdejmujemy pokrywkę, dodajemy przetarty czosnek oraz cebulkę i jeszcze chwilkę smażymy (zwracając uwagę na to, żeby czosnek się nie przypalił!). Pod koniec dodajemy przyprawy (kumin, sól, pieprz), skórkę otartą z oparzonej cytryny, a przed samym podaniem kropimy sokiem z cytryny. Tak przygotowany kalafior świetnie się sprawdza jako dodatek do dań mięsnych lub rybnych (zamiast tradycyjnych ziemniaków), ale możemy go podać również solo na kolację, a w letnie dni świetnie komponuje się z sadzonym jajkiem i kubkiem zsiadłego mleka (już nie mogę doczekać się lata...)



Smacznego,
SWS

6 komentarze:

Unknown pisze...

Romanesco jest pyszny! Nie dziwię się,że wskoczył Ci do koszyka :) Pani Sprzedawczyni miała nosa...danie zapowiada się pysznie!

M. pisze...

ten kalafior jest chyba najbardziej fotogenicznym warzywem :D

Forex pisze...

Świetny przepis!

Klu pisze...

Do włascicielki zdjęc. Ma Pani moze wiecej zdjęc tego kalafiorka bo potrzebuje do jednej z prac rysunkowych. Zdjecia sama wykonac nie moge gdyz jak twierdza na targach w krakowie, kalafior nie wyrósł ;(. prosze o odp

Anonimowy pisze...

Właśnie wypróbowałam,świetny przepis!

Anonimowy pisze...

czy dymke mozna zastapic normalna cebula?

 

Kto jest z nami...