Suma Wszystkich Smaków

10 stycznia 2011

FASZEROWANE AWOKADO...

...czyli aguacate relleno i MENU tapas barów w pigułce.


Ostatnio dużo przekąsek przewija się przez moją kuchnię. Szybkie do przygotowania, kolorowe tapasy to przyjemność zarówno dla oka jak i dla podniebienia (idealnie sprawdziły się podczas sylwestrowej nocy). Tak jak już wspominałam przy okazji przepisu na figowe grzanki, tapasy to hiszpańskie przekąski, które dzisiaj urosły już do rangi dania. Mogą to być małe kanapeczki (hiszp. montaditos, montado od hiszpańskiego czasownika montar (poner encima) - układać coś na wierzchu), zamknięte bocadillos (czyli "zamknięte" kanapki złożone z 2 części pieczywa), inne przekąski (czasami bardzo podobne do montadito, niejednokrotnie przygotowane na kawałeczku pieczywa) nazywane pincho lub pintxo (baskijska nazwa), w których często pojawia się długa wykałaczka (hiszp. palillo - patyczek). Tutaj warto wspomnieć  o ciekawej kwestii, a mianowicie funkcja wykałaczki bywa niemała, są bary tapas, w których rachunek wystawiany jest właśnie na podstawie palillo, które pozostają po zjedzeniu przekąski. Wykałaczki mają różne kolory, zakończenia i długości, dzięki czemu kelner bez trudu odróżnia ceny i wystawia odpowiedni rachunek. Jeszcze inne przekąski można kupić jako ración (hiszp. porcja) i tutaj jest szeroki wachlarz możliwości (zarówno zimnych jak i ciepłych zakąsek):  calamares (smażone kalmary), patatas bravas (opiekane ziemniaczki z dodatkiem sosu pomidorowego), ensaladilla rusa (czyli coś w rodzaju naszej sałatki jarzynowej z dodatkiem tuńczyka), pimientos de padron (o papryczkach pisała już Ariadna klik-tutaj), gambas al ajillo (smażone krewetki z czosnkiem), pulpo al vinagre (gotowana ośmiornica w sosie octowym), pulpo a la gallega (gotowana ośmiornica w plasterkach, podana z ziemniakami, doprawiona oliwą i mieloną papryką, tradycyjnie podana na drewnianym talerzu), mejillones al vapor (gotowane małże/mule z dodatkiem cytryny i białego wina), berberechos (sercówki, czyli też muszelki, z pietryszką i czosnkiem), navajas (znowu muszle, o ciekawym, wydłużonym kształcie, od hiszp. słowa navaja - nóż, scyzoryk), chorizo a la sidra (przysmak prosto z Asturii, kiełabasa chorizo duszona w jabłkowym cydrze). To tylko te najbardziej znane tapasy, które miałam okazję degustować, ale oprócz "porcjowanych przekąsek", można spróbować tapas sprzedawane na sztuki (unidad skrót -und, un.), np. tygrysie krewetki (tigres), papryczki jalapeño zapieczone z serkiem, krokieciki (croqueta) z szynką serrano i wiele innych, których nazwy w tym momencie nie przychodzą mi do głowy, i te, o których pewnie jeszcze nawet nie słyszałam...
Dzisiaj chcę zaproponować przepis na bardzo efektowną, bogatą w smaki i aromaty przekąskę, która może posłużyć nam równie dobrze jako przystawka. Idealnie pasować będzie do niej białe, zimne wino, które podkreśli smak awokado i zaostrzy apetyt.

Potrzebne  składniki:
(jako przystawka: połowa awokado na 1 osobę, jako przekąska: lepiej przewidzieć 2 łódeczki na 1 os.)


- 2 miękkie awokado (średniej wielkości)
- 3 paluszki krabowe surimi
- około 80 g dobrej jakości tuńczyka z oliwy (odsączonego)
- 1/2 średniej wielkości cebuli (może być 1 mała, młoda cebulka)
- 3 łyżki kukurydzy z puszki
- 1/2 cytryny

Sos Salsa Rosa:
- 125 ml delikatnego, gęstego majonezu (np.babuni)
- 1 łyżka keczupu
- 1 łyżeczka whisky lub koniaku
- 1 łyżka soku z pomarańcza
- ostra/słodka papryka do smaku
- pieprz
- sól

Przygotowanie:


Tuńczyka odcedzamy z oliwy i pozostawiamy na chwilę na sitku, cebulkę kroimy w bardzo drobną kosteczkę, paluszki krabowe kroimy w paseczki. Majonez wlewamy do miski, dodajemy keczup, whisky, sok wyciśnięty z pomarańczy, pieprz, sól, paprykę i dokładnie mieszamy wszystkie składniki. W drugim naczyniu łączymy pozostałe składniki: tuńczyka rozdrabniamy, dodajemy do niego paseczki surimi, cebulę, kukurydzę, a na końcu zalewamy sosem majonezowym salsa rosa, całość delikatnie mieszamy, uważając, aby zachować strukturę poszczególnych składników. Przygotowane nadzienie przykrywamy i odstawiamy do lodówki.
Awokado myjemy i kroimy na połówki, wyjmujemy pestki i ściągamy skórki, tak aby połówki pozostały w całości (najłatwiej wyjąć awokado ze skórki już po przekrojeniu, przy pomocy dużej łyżki), jeżeli natomiast skórka nie odchodzi łatwo od owocu, należy ją obrać w tradycyjny sposób, co rzadko się zdarza gdy owoc jest dojrzały), a następnie obrane połówki owocu wkładamy do wrzątku na około 1 minutę, a następnie przekładamy je do zimnej wody z lodem. Ten zabieg pozwala zachować żywo zielony kolor awokado, które ma niestety tendencję do czernienia. Tak przygotowane łódeczki kropimy jeszcze sokiem z cytryny, delikatnie oprószamy solą i pieprzem i napełniamy przygotowanym nadzieniem. Teraz wystarczy ozdobić  łódeczki ziarenkami kukurydzy i paseczkami surimi, odstawić na 30 minut do lodówki (koniecznie przykrywamy je folią) i gotowe!


Smacznego,
SWS

7 komentarze:

mopswkuchni pisze...

Apetyczne tapas! A ile rzeczy nowych się dowiedziałam, przy okazji tego przepisu, naprawdę warto przeczytać, aby poznać nowe terminy.
http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

flusso pisze...

Kolorowe pyszności :)

Paula pisze...

smakowite! i kolorowe niczym wiosna :)

renata pisze...

To musi być przepyszne ! dodaję do ulubionych i gratuluję super bloga ! Będę miała gdzie zaglądać ;-)

Amber pisze...

Robiłam w sobotę.Przepis chyba klasyczny. Nie dodaję tylko paluszków krabowych - nie wiem dokładnie,co w nich jest.U mnie królują krewetki i szyjki rakowe.
Pyszne!

kasiaaaa24 pisze...

Super propozycja. Pyszna i taka... pozytywna :)

Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Witam - dobry przepis, tylko nigdzie nie znalazłem pomarańcza a jedynie
pomarańczę, gdyż ten owoc jest rodzaju żeńskiego.

 

Kto jest z nami...