Suma Wszystkich Smaków

22 lutego 2011

NALEŚNIKI SMAŻONE BEZ TŁUSZCZU...


 ...świetnie smakują na słodko, ale dobrze sprawdzają się też jako baza krokietowa.



Ze specjalną dedykacją dla Kingi i Grześka! 

Miałam dzisiaj pisać o kuchni hiszpańskiej, ale rozmowa z bratem skłoniła mnie do zaprezentowania kolejnego przepisu na naleśniki. A te kolorowe pączki kwiatowe stoją u mnie na stole od dwóch dni, a ja obserwuję ich rozkwit. Wyglądały tak niepozornie,  a są coraz piękniejsze, mam nadzieję, że  w Krakowie też niebawem pojawią się pierwsze oznaki wiosny. W Elche nowalijki ujrzały światło dzienne już w połowie stycznia i powiem szczerze, że ich widok dodaje energii i nastraja bardzo optymistycznie, sami spójrzcie! A do tych optymistycznych, kolorowych obrazów dołączam bardzo energetyczną i równie kolorową piosenkę...

 


A wracając do kuchni, naleśnik naleśnikowi nie równy! Mogą być biszkoptowe, podane z budyniem lub owocami, mogą być a la amerykańskie placuszki pancakes, grube i puchate, a mogą być też takie uniwersalne, raczej cieniutkie, smażone beztłuszczowo, zdrowe, wygodne w przygotowaniu i właśnie o nich dzisiaj mowa. 
 Potrzebne składniki:


- 150 g mąki pszennej
- 200 ml mleka
- 100 ml mineralnej wody gazowanej (lub zwykłej wody)
- 2 jajka
- 25 g roztopionego masła (około 2 łyżki)
- łyżeczka oleju lub oliwy
- szczypta soli
*do naleśników na słodko warto dodać 1 łyżkę cukru waniliowego 
*przepis spisałam kiedyś z pisma kobiecego (tytułu nie pamiętam), zmieniłam lekko jego proporcje

Przygotowanie:


Mleko łączymy z wodą i stopniowo dodajemy rozbełtane wcześniej jajka. Mokre składniki mieszamy ze sobą przy pomocy rózgi lub miksera, a następnie powoli przesiewamy mąkę, cały czas miksując/mieszając (do naleśników na słodko teraz dosypujemy cukier waniliowy). Kiedy masa jest już jednolita, odstawiamy ją na jakieś 15 minut, a w między czasie topimy masło. Po upływie kwadransa, przestudzony tłuszcz oraz łyżeczkę oliwy dolewamy do masy i dokładnie mieszamy. Teraz pozostaje już tylko smażyć naleśniki na dobrze rozgrzanej, teflonowej patelni bez dodatku tłuszczu!  Z tak przygotowanego ciasta możemy smażyć bardzo cieniutkie naleśniki, które się świetnie zawijają i idealnie sprawdzają się przy robieniu krokietów. Jeżeli natomiast mamy ochotę na chrupiące naleśniki, to należy je smażyć  równie cieniutko, lekko przypiec i zjadać momentalnie po zdjęciu z patelni.


Smacznego,
SWS

10 komentarze:

asieja pisze...

nigdy nie robiłam naleśników z woda mineralną. spróbuję.

Fuchsia pisze...

Fajny przepis. Ja też zawsze dodaję wodę mineralną :)

Mihrunnisa pisze...

Nie ma to jak dobry cienki naleśnik a kwiaty prześliczne :-)
pozdrawiam

Izka pisze...

My robimy z gazowaną wodą jak mleka brak:) Jak pięknie kolorowo.. i ten dżemik, idealnie:)

Kubełek Smakowy pisze...

Też dodaję trochę tłuszczu do środka, a później smażę bez. Tak jest zdrowiej i są chrrrupiące. Ale kiedy raz jadłam u Teściowej i podała mi takie z tłuszczu, to przypomniały mi się takie, jak za starych dobrych czasów w przedszkolu

Paula pisze...

co do wiosny w Krakowie, to ja pomimo usilnego wypatrywania jej oznak, za nic nie mogę ich odnaleźć -_- a naleśniki na wodzie m. są fantastycznie puchate :)

belgia od kuchni pisze...

Czy to jaskry takie piękne?

MZ pisze...

Asiejo, ja od pewnego czasu dodaję mineralnej i jestem zadowolona z efektu.
Fuchsia, witaj u nas!
Mihrunnisa, też lubię takie cieniutkie, czasem jadam też te grubsze, biszkoptowe:)
Izka: dziękuję za komplementy.
Kubełek smakowy, ciekawe wspomnienia! Czasem i takie naleśniki smakują świetnie:)
Paula, mam nadzieje, że wiosna wreszcie dotrze do Krakowa, wypatruj dalej:)
Belgia od kuchni, dobre oko! To właśnie małe jaskry, wielobarwne, i pięknie się rozwijają każdego dnia!
Pozdrawiam wszystkich!
SWS

Waniliowa Chmurka pisze...

Zazdroszczę Ci tylu pięknych kwiatów i pysznych naleśników.

Buziaki

Unknown pisze...

Przepiękne zdjęcia kwiatów a naleśniki kuszące.

 

Kto jest z nami...