Gruszki to chyba jeden z moich ulubionych owoców, dlatego często pojawia się w naszych przepisach, zarówno tych deserowych (klik, klik, klik) jak i wytrawnych (klik, klik)
Gruszka - owoc dzieciństwa, złota jesień, piękne kolory, dywany z kolorowych liści, spacery polną ścieżką przez olbrzymi park (przynajmniej takie robił wrażenie, gdy miałam 5 czy 6 lat), zakupy na straganach warzywnych i oczywiście pełne skrzynie gruszek! Chyba klapsy najbardziej utkwiły mi w pamięci, dorodne, kolorowe i soczyste!
Ostatnio miałam ochotę na jakiś dobry deser, ale niestety w lodówce nie było wielkiego wyboru, aż tu nagle przypomniałam sobie o dwóch dorodnych gruchach, które zostawiłam w koszyczku (miały dojrzewać). Szybka decyzja: piekarnik się nagrzewa, obieram gruszki, wyciągam cukier waniliowy (domowej roboty z prawdziwą wanilią wg.przepisu z brulionu), wyciskam sok z połówki cytryny i zastanawiam się jak by tu urozmaicić ten przepis...
Jeszcze raz penetruję lodówkę i w oczy rzuca mi się połówka granatu! Jeszcze tylko 2 kostki gorzkiej czekolady, którą prawie zawsze mam w kuchni i finito!
Ps. O zaletach granatu pisała już kiedyś Ariadna.
Ps. O zaletach granatu pisała już kiedyś Ariadna.
Reasumując...
- 2 soczyste gruszki
- sok z połowki cytryny
- ok. 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 kostki gorzkiej czekolady
- 2 garści osnówek granatu
Przygotowanie:
Gruszki myjemy i osuszamy (nie obieramy ze skórki), kroimy na połówki i usuwamy gniazda. Przygotowane owoce skrapiamy sokiem z cytryny, tak aby w zagłębieniu zostało kilka kropel soku. Na sam koniec posypujemy całą powierzchnię gruszki cukrem z prawdziwą wanilią, wkładamy do naczynia żaroodpornego lub na zwykłą blachę i wstawiamy do nagrzanego pieca (ok. 160 stopni). W zależności od rodzaju gruszek i mocy piekarnika, pieczemy je około 20 minut, na ostanie 5 minut można przewidzieć funkcję grill/podpiekanie od góry. Gorące gruszki posypujemy wiórkami czekoladowymi i podajemy z kryształkami granatu.
To bardzo prosty, a zarazem elegancki deser.
Smacznego,
SWS
9 komentarze:
to musi być przepyszne!
to musi być pyszne ! mniam !
Okazało się, zę jestem zupełnym ignorantem gruszkowym. Dopiero niedawno zauważayłam na targu jakies odmiany np. klapsa, czy konferencja, ale do teraz nie wiem, czym się różnią. Deser ciekawy, ale ten z gruszek z masą orzechową musi smakowac rewelacyjnie i chyba zaszaleję z nim w ten weekend. Pozdrawiam.
mniam!!!!!
Bardzo lubię gruszki, a te niby takie zwyczajne a tak bajecznie podane :)
gruszki wygladaja rewelacyjnie i bardzo apetycznie:)
smakowicie wygląda!
nie złośc się, ale poprawię Cię.
WSPANIAŁE gruszki z pieca ;]
rewelacyjne.
CUDOWNY DESER!:)
Pozdrawiam:)
Prześlij komentarz