Suma Wszystkich Smaków

6 grudnia 2010

PIERŚ Z KACZKI W SOSIE MIODOWO-WINNYM...

... czyli świąteczne mięsiwo.


Witam serdecznie.
To już 6 grudnia, Mikołajki!
Do Bożego Narodzenia coraz bliżej i pewnie większość z Was myśli już nad świątecznym menu, a i niejedna rodzinka dobrze już wie co pojawi się na ich świątecznym stole. Jeżeli natomiast ktoś się jeszcze waha, to z całą pewnością mogę polecić proste, ale bardzo wykwintne danie, jakim jest właśnie kacza pierś w aromatycznym sosie. Na co dzień rzadko ląduje na naszych talerzach, więc może warto zaryzykować.

Potrzebne składniki:
(na 2 osoby)

- 1 większa pierś z kaczki
- 2 łyżki miodu (według gustu, ja dodałam wielokwiatowy)
- 100 ml wina Porto (użyłam Tawny)
- sól, pieprz

Przygotowanie:

Do rondelka wlewamy odmierzone wino, dodajemy 2 łyżki miodu i delikatnie podgrzewamy, do połączenia się składników. Pierś myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, delikatnie solimy i  z jednej strony nacinamy na krzyż, jak końce kiełbaski na grilla tak, aby nie uszkodzić mięsa (Uwaga! nacinamy tylko stronę pokrytą skórą!). Przygotowujemy patelnię teflonową i mocno ją rozgrzewamy bez dodatku tłuszczu,  na gorący teflon wykładamy pierś kaczki (najpierw podpiekamy stroną ze skórką) i smażymy przez około 3-4 minut na mocnym ogniu. Następnie  wylewamy tłuszcz, który wyszedł z mięsa, obracamy mięso na drugą stronę,  wylewamy na nie 1/3 ciepłego sosu winnego, zmniejszamy ogień i smażymy jeszcze około 8 minut (cały czas weryfikujemy ilość sosu i skrapiamy  nim pierś), co daje nam efekt średnio wysmażonego mięsa: w środku juz nie jest żywo czerwone, ale puszcza lekko różowy sok. Jeżeli chcemy mieć mocniej dopieczone mięsko, musimy wydłużyć czas pieczenia . Następnie zdejmujemy mięso z ognia, i zostawiamy pod przykryciem na około 10 minut, w tym czasie sok, który jest w mięsie, rozejdzie się po nim równomiernie. Po tym zabiegu kroimy pierś na medaliony o grubości 1-max. 2 cm. Mięso piersi kaczki  idealne jest właśnie średnio wysmażone (lekko różowe w środku), jeżeli jednak nie odpowiada nam taka forma, pokrojone już medaliony możemy podpiec jeszcze chwilkę w sosie. Resztę miodowo-winnego sosu podgrzewamy i zlewamy do sosjerki. Do takiego mięska idealnie pasuje purée z batatów (słodkich ziemniaków),  z ziemniaków i marchewki, lub bardziej wyszukane purée z kasztanów. A zamiast surówki możemy podać pieczone jabłko lub ananasa z puszki. Świąteczny obiad gotowy!



Smacznego,
SWS

1 komentarze:

aga pisze...

mmm... co za smakowite miesko:)

 

Kto jest z nami...