28 października 2009
PIZZA WŁOSKA
Witam!
Dzisiaj smakiem wrócę w wakacyjne strony, czyli nad Lago Di Garda.
Cudowne klimaty, zarówno kulinarne jak i przyrodnicze!
Piękna woda, z której wyrastają skaliste góry, orzeźwiający wiatr i cieplutkie słońce, a w tych okolicznościach przyrody włoska kuchnia smakuje najlepiej.
I tak po pobycie we Włoszech i degustacji prawdziwej, włoskiej pizzy, postanowiłam powtórzyć to w domu, w zupełnie innych warunkach klimatycznych, no ale może jakaś muzyczka w tle, pokaz slajdów i zapach ziół z doniczki choć na chwilę pozwoli oderwać się od jesiennej rzeczywistości Krakowa.
Wypróbowałam już wiele przepisów na pizzowe ciasto, przeczytałam wiele różnego rodzaju rad, które czasami były zupełnie sprzeczne i koniec końców, metodą prób i błędów, doszłam do bardzo prostego przepisu, który wydaje mi się być bardzo sprytnym plagiatem smaku z włoskiej trattorii.
A teraz przepis na ciasto :
- 1/2 kg mąki tortowej (lub mąki na pizze, bo taką już można dostać)
- 1 opakowanie suchych drożdży lub 2,5 dkg świeżych
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- ok 1 szklanka letniej wody
Mąkę wsypujemy do dużej miski i posypujemy dość dużą szczyptą soli.
Szklankę wody (pamiętajmy żeby była lekko ciepła) wlewamy do większej miseczki, dodajemy drożdże i łyżeczkę cukru, delikatnie mieszamy i odstawiamy na ok. 5-10 min.
Do miski z mąką wlewamy 3/4 rozczynu, 2 łyżki oliwy i zagniatamy ciasto.
Podczas wyrabiania kontrolujemy gęstość ciasta, jeżeli wydaje nam się zbyt rzadkie, to nie dolewamy resztki rozczynu drożdżowego, natomiast jeśli jest gęste i twarde należy dodać pozostałą mieszankę, a może nawet uzupełnić dodatkową wodą (wszystko zależy od mąki na jaką akurat trafiliśmy).
Ciasto dokładnie wyrabiamy na dość miękką masę, ale pamiętajmy, że nie powinno się kleić do rąk. Ciasto powinno dość plastyczne.
Tak wyrobione ciasto pozostawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. 20 min.
W tym czasie możemy przygotować sos pomidorowy, a do tego będziemy potrzebować :
- 2 puszki krojonych pomidorów
- 2 łyżeczki przecieru pomidorowego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki cukru do smaku
- szczypta soli
- pieprz
- 2 ząbki tartego czosnku
- zioła : bazylia, oregano (świeże lub suszone)
Pomidory wrzucamy do miski, dodajemy przecier, oliwę, zioła czosnek i inne przyprawy.
Sos powinien mieć gęstość śmietany.
Zamiast pomidorów z puszki, możemy użyć sosów z kartonu (najlepiej takich z kawałkami pomidorów), a Dinozaury mają z pewnością coś takiego w swojej spiżarce).
Sos gotowy!
Teraz tylko ścieramy lub kroimy mozarelle lub inny ser nadający się do rozpieku i margerita zaraz będzie gotowa.
Przed formowaniem placków proszę włączyć piekarnik.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2 lub 3 części (ja dzielę zazwyczaj na 2 i przygotowuję 2 duże placki - jak na zdjęciu) i tworzymy zgrabny placek;
robimy to ręcznie (jak na filmach) albo pomagamy sobie wałkiem (przy wałkowaniu podsypujemy ciasto mąką).
Jeżeli zależy nam na efekcie włoskiej pizzy to staramy się, aby nasze ciasto było cieniutkie (nie grubsze niż 5 mm);
Brzegi ciasta pruszymy lekko mąką i kładziemy placek na blachę pokrytą papierem pergaminowym.
Na drożdżowy placek wylewamy sos pomidorowy (ma go być dużo!!!! wrażenie pływającego sera na pomidorach : taki efekt towarzyszył pizzy z tradycyjnej, włoskiej tra-torii), na sos wykładamy plastry mozarelli i dodatkowo posypujemy ziołami.
I teraz już pizza ląduje w dobrze nagrzanym piecu, na początek proponuję termoobieg, a następnie podpiekanie od dołu.
Jeżeli chcemy aby spód ciasta był chrupiący proponuję zsunąć pizze w końcowym etapie pieczenia na żeberka piekarnika (pizza zostaje na papierze), wtedy ciasto szybciej się przypiecze od dołu.
Każdy piekarnik jest inny i należy wypróbować samemu, ile czasu pizza powinna się piec, pierwsza siedzi w piecu dłużej(ok 20 min.), druga (włożona już do dobrze nagrzanego pieca) ok. 15 min.
Moim skromnym zdaniemzdaniem sekretem efektu włoskiej pizzy w polskich realiach jest cieniutkie ciasto, duża ilość sosu pomidorowego i podpiekanie placka od dołu i pamiętajmy o pływającym serze!
Proszę próbować swoich sił we włoskich smakach !
Suma Wszystkich Smaków życzy smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Pieknia pizza! mniaaammm!
bardzo fajny przepis na prawdziwie wloskie ciasto do pizzy. jeszcze troche prawdziwych wloskich przypraw i winko tez wloskie do pizzy i mozna swietowac walentynki :)
Prześlij komentarz