Suma Wszystkich Smaków

8 lutego 2012

OŚMIORNICA WINEGRET...

...czyli pulpo a la vinagreta i kolejna wycieczka do baru tapas.



Witam serdecznie!
Dawno nie zaglądaliśmy razem do tapasowych barów, a jest jeszcze tyle smacznych przekąsek, na które można tam trafić. Jedną z nich jest właśnie pulpo a la vinagreta, która równie dobrze sprawdza się jako przystawka. Jeżeli miałabym z czymś porównywać tak przygotowaną ośmiornicę, to byłyby to marynowane śledzie w warzywach, albo sałatka śledziowa z dodatkiem marynowanych dodatków (papryka, korniszonki itp.). No ale najlepiej spróbować samemu, jeżeli tylko macie okazję zaopatrzyć się w tego głowonoga. Jeżeli natomiast preferujecie gorące dania i chętnie spróbowalibyście ośmiornicy na ciepło, to koniecznie odsyłam do przepisu na arroz de polvo lub  pulpo a la gallega.
Aby zabrać się do przygotowania tej egzotycznej przekąski, zachęcam do zapoznania się z treścią posta opublikowanego jakiś czas temu (klik-tutaj), w nim bowiem opisałam dokładnie jak można przestraszyć ośmiornicę, a to właśnie podstawa udanej pulpo!

Potrzebne składniki:

- 1 ośmiornica średniej wielkości lub 2 mniejsze (ok. 70 dkg)
- 1/2 świeżej czerwonej papryki
- 1/2 świeżej zielonej papryki
- 10 małych korniszonów
-  łyżka posiekanej pietruszki zielonej 
(możemy też użyć pietruszki suszonej)
- 1 średniej wielkości cebula
- sól
- pieprz
- oliwa z oliwek (ok. 150 ml)
- ocet winny (w Hiszpanii vinagre de Jerez) (ok.40 ml)

Przygotowanie:

Jeżeli mieliśmy to szczęście i w nasze ręce trafiła świeżutka ośmiornica, to myjemy ją dokładnie, oczyszczamy (usuwamy oczy itp.), osuszamy i zamrażamy na nie mniej niż 48 h. Następnie ośmiornicę rozmrażamy i straszymy (hiszp. asustar un pulpo).
Dla osób, które nie wróciły do poprzedniego postu przypominam jak przestraszyć ośmiornicę:
najłatwiej zrobić to w następujący sposób: w dużym garnku zagotować wodę z dodatkiem 2 listków laurowych i kilku ziarenek pieprzu (bez soli!). Kiedy woda zaczyna wrzeć, całą (wcześniej oczyszczoną) ośmiornicę wkładamy do wrzątku i momentalnie wyciągamy (najlepiej przy pomocy dwóch drewnianych łyżek), wodę ponownie doprowadzamy do wrzenia i raz jeszcze wkładamy i wyjmujemy pulpo. Czynność tę należy powtórzyć 5 razy, pamiętając o tym, że za każdym razem woda musi zawrzeć! Po ostatnim (5-tym) zanurzeniu, ośmiornicę zostawiamy w garnku i gotujemy do miękkości, teraz można dodać łyżkę soli (w zależności od wielkości, gotujemy około 45 min-1h). Mówi się, że dobrym sposobem na kontrolowanie czasu gotowania jest wrzucenie do tego samego garnka wymytego ziemniaka, na ośmiornicę o wadze 1,5 kg przypada ziemniak średniej wielkości. Kiedy ziemniak jest ugotowany, nasza ośmiornica też powinna być już miękka. Ja jednak zawsze gotuję ją trochę dłużej (jeśli jest duża, lub troszkę krócej, jeśli to małe ośmiornice), ale to wyczuwa się z czasem (najlepiej po prostu odciąć 1 mackę i spróbować jej mięso). Ugotowana ośmiornica ma różowawo-brązowy kolor i jest znacznie mniejsza niż początkowo!

Ugotowana ośmiornica musi przestygnąć, a my w tym czasie bardzo drobniutko siekamy poszczególne warzywa: paprykę, cebulę, korniszonki i pietruszkę. Następnie bierzemy się do krojenia ośmiornicy: niektórzy kroją ją na plastry o grubości ok 3 mm, inni w grubszą kostkę. Ponieważ moje ośmiornice były malutkie, pokroiłam je na talarki o grubości ok. 4/5 mm (jak marchewkę).
Wszystkie pokrojone składniki umieszczamy w misce lub na głębszym półmisku, doprawiamy do smaku solą i pieprzem, a na końcu zalewamy wcześniej przygotowaną mieszanką oliwy i octu. Na samym końcu możemy dodać szczyptę cukru, delikatnie wymieszać, zweryfikować smak (w razie  konieczności dolać oliwy lub octu) i wstawić do lodówki na ok.30 min. Tak przygotowaną przekąskę najlepiej serwować z chrupiącym pieczywem.


Smacznego,
SWS

1 komentarze:

jerzy pisze...

Rewelacyjne przepisy. Gratuluję znajomości kuchni

 

Kto jest z nami...