Witam serdecznie!
Przyjemnie się wraca do zielonych wspomnień z wakacji. W porównaniu z otaczającą mnie teraz przyrodą (a są to głównie palmy i sucha, żółtawa gleba) polskie lasy i łąki to jedna wielka eksplozją kolorów, tych najbardziej soczystych. Oczywiście palmy też bardzo lubię, szczególnie przyjemnie jest się przechadzać pod ich kopułami w upalne dni, no ale zawsze tęsknimy do tego, czego akurat nie mamy w danej chwili. Dlatego warto podróżować i podziwiać tak różne klimaty, radykalne zmiany często powodują zachwyt, a dzięki temu obrazy dłużej pozostają w naszej pamięci. Możemy do nich wracać, kiedy tylko mamy ochotę na jakąś odmianę. No i oczywiście zdjęcia mają tą wielką moc, można się rozmarzyć...
A jeśli mowa o wakacyjnych wspomnieniach, które przychodzą razem z jesiennym chłodem, proponuję drobny wypiek na ogrzanie atmosfery. Przepis na rogaliczki, jak sam tytuł posta wskazuje, dostałam od Kingi i jestem z niego bardzo zadowolona! Ciasto wyrabia się łyżką w dosłownie kilka minut, a potem bardzo łatwo się wałkuje. Rogale szybko się pieką i wspaniale pachną!
Potrzebne składniki:
- 4 szklanki mąki tortowej
- 5 dkg. drożdży
- 4 łyżki cukru
- 1 szklanka mleka
- 3 łyżki gęstej śmietany (18%)
- 2 całe jaja
- 1 masło lub margaryna (250g)
- 1 saszetka cukru waniliowego lub 1,5 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
- powidło śliwkowe lub inna twardsza marmolada
- 1 jajo do smarowania
- ew. cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Masło rozpuścić, cukier i drożdże wymieszać razem. Mąkę przesiać do dużej miski i dodawać kolejne składniki: drożdże połączone z cukrem, jaja, śmietanę, cukier, letnie mleko, wanilię, a na końcu przestudzony tłuszcz. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy na jednolitą masę przy pomocy drewnianej łyżki (mi zajęło to ok. 5 minut). Tak przygotowane ciasto wkładamy do lodówki na co najmniej 2 godziny. Następnie wałkujemy na stolnicy (lub papierze do pieczenia) obficie podsypując mąką (ciasto jest dość miękkie). Z cienkiego ciasta wycinamy trójkąty (moje były o bokach ok. 12/13x10 cm). Im mniejsze rogaliczki, tym bardziej chrupiące ciasto. Każdy trójkąt lekko smarujemy po środku marmoladą i zawijamy. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i smarujemy rozbełtanym jajkiem, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy około 12 minut na złoty kolor (czas pieczenia zależy od mocy piekarnika).
*Jeżeli rogaliczki planujemy posypać cukrem pudrem, to nie musimy smarować ich jajkiem.
Smacznego,
SWS
15 komentarze:
cudnie jest tak się rozmarzyc przy słodkim rogaliku.
jakie niewydarzone (nieudane) te Twoje rogale... wstyd
Aska 007 Mogłabyś rozwinąć nieco bardziej Twoją krytykę ?
Bo:
1. Czy rogaliczki maja kształt rogala ???
Mają
2. Czy rogaliczki mają ładny zapach??
Mają
3. Czy rogaliczki mają dobry smak???
Mają.
4. Czy można się przy niech rozmarzyć ?
Pewnie że można
To dlaczego niewydarzone i nieudane ???
I dlaczego WSTYD ???
I przed kim ???
Otóż: Gdyby mi wyszły takie rogale cieniutkie,wąskie i z suchymi brzegami,niekształtne, wstydziłabym się zamieszczać zdjęcia do internetu.
A po czym niby sądzisz,że mają zapach?
jeżeli tylko po opisie autorki sądzisz,że one pachną,to źle,że jesteś tak łatwowierna.Jest jedna zasada- nie spróbujesz,nie powąchasz,nie zobaczysz na żywo- nie bądź niczego pewna.
Aska007, niestety na tym blogu (i na innych) niczego nie powąchasz, nie spróbujesz, nie zobaczysz na żywo. Może więc nie trać więcej czasu, co?
Albo zabierz się za rogaliki i prześlij nam fotkę gotowych. Z chęcią opublikujemy (i nie będziemy się wstydzić).
Pyszne są na pewno, takie niesamowicie swojskie :)
Ja zapraszam na rogaliki do siebie: http://www.JedzonkoMalucha.pl
Pozdrawiam
Ile kontrowersji wywołały te moje "niekształtne" rogaliczki! Jakie emocje! A muszę dodać, że te suche brzegi są pyszne i świetnie chrupią. I takie rogaliczki właśnie lubię! Podkreślam, że nie są to rogale, a całkiem skromne, domowe rogaliczki:) Im mniejsze tym lepsze. Ale o gustach się nie dyskutuje!
Miłej nocki. Śnijcie o rogalach czy też rogaliczkach Waszych marzeń:)
Buenas noches!
Buenos dias! U nas w domu mówimy na nie "rożki". Są przepyszne! Pozdrawiam!
Nienawidzę zdrobnień,szczególnie zdrobnień w tematyce kulinarnej.
Grrrr!!!! Ughhh!!!!
To nie są żadne "rogaliczki" !!!
To nie jest nawet trochę podobne do rogala!!
Można jeszcze podciągnąć to g do nazwy co najwyżej rogala!!
Bez żadnych zdrobnień!!!
WSTYD!!!
asko007 opanuj się!
Kształt i wygląd nie są najważniejsze...
viva la vida!
1. "Jest jedna zasada- nie spróbujesz,nie powąchasz,nie zobaczysz na żywo- nie bądź niczego pewna."
Przypomina mi to podejście inżyniera Mamonia – „Lubię tylko te piosenki, które znam”
2. " Nienawidzę zdrobnień,szczególnie zdrobnień w tematyce kulinarnej.
Grrrr!!!! Ughhh!!!!
Bez żadnych zdrobnień!!! "
No wiec wykreślamy ze słowników np. pierożki, polędwiczki, kromki, zupki, frytki i ze 40 tysięcy słów, BO ASIA007 ( przepraszam..aska007) ICH NIENAWIDZI....
3. Czy jest jakaś oficjalna definicja "rogala" ? I dlaczego to nie są " rogaliczki" a co najwyżej rogale ???
Wydawało mi się ze rogaliczki to takie małe rogale tj: rogaliska-rogale-rogaliki-rogaliczki i na końcu rogalikunie.
4. Jak czytam jeszcze raz te Twoje komentarze to się nie mogę powstrzymać
hahahahahaha
Ze tez ktoś ma tyle czasu i cieci na doszukiwaniu się dziury w całym.
:-DDDDD
Pozdrawiam i proponuje ziółka, o przepraszam....zioła.
Mmmmmmmm pycha rogaliczki, albo jak kto woli rogaliczunie :). Przepis bardzo fajny, ciasto łatwo się wyrabia i ładnie rosnie. Super!!
Rogaliki z tego przepisu, wychodzą przepyszne, wprost nie można sie od nich oderwać. Bardzo polecam :))bardzo prosty i wydajny przepis. I faktycznie niesamowicie pachną w całym domu ;))Smacznego
Śliczne rogaliki;) takie retro!,ładne zdjęcia.
Prześlij komentarz