...lekki, aromatyczny i dietetyczny starter.
Dzisiaj, prawie po 3 tygodniach nieustannej ulewy, obudziły mnie pierwsze promienie słońca. Od razu cieplej się zrobiło na buźce, a i energia powoli zaczęła wstępować w, co tu dużo mówić, sflaczałe ciała !
Tak się rozmarzyłam, że aż sięgnęłam po wakacyjne zdjęcia z różnych podróży i pomyślałam, że w takie upalne dni świetnie smakują wszelkie chłodne przekąski i zupki. Z latem kojarzy mi się przede wszystkim gaspacho, o którym wiele pisała już Ariadna, ale i wszelkiego rodzaju ryby. A żeby nie tracić pięknego ranka i południa (uwaga ! na popołudnie przewidziany jest powrót deszczowej aury), zachęcam do przygotowania szybkiej przystawki, czy jak kto woli entree lub starter, a mianowicie tatar ze świeżego łososia !
Różne jest podejście do surowego mięsa, ale myślę, że o wiele łatwiej przekonać do ryby, niż surowej wołowiny.
Ponadto dodam, o czym już wspominałam w przepisie na ceviche, że ryba "gotuje" się na zimno w soku z cytryny !
Do dzieła !
Potrzebne składniki :
- kawałek świeżego łososia ok 40 dkg. (w zależności od ilości osób i przewidzianych porcji)
- 2 cytryny
- czarny, mielony pieprz
- czerwony pieprz w ziarenkach
- jajka przepiórcze (1 na porcję)
- musztarda (ja preferuję wyraźnie ostrą)
- szczypta chilli
- sól
- oliwa z oliwek
- kapary
- drobne korniszonki
- 1 cebula
Przygotowanie :
Łososia możemy zamarynować w większych kawałkach w soku z cytryny, ale nie jest to zabieg konieczny.
Mięso ryby bardzo drobno siekamy, podobnie postępujemy z kaparami, korniszonkami i cebulką.
Jajka przepiórcze parzymy.
Na talerzyki lub do kokilek nakładamy posiekanego łososia, formujemy gniazdko do którego wbijamy jajeczko przepiórcze, a na około usypujemy wianuszek kaparowo-korniszonowo-cebulowy.
Na sam koniec, każdą porcję dekorujemy czerwonym pieprzem i delikatnie skrapiamy oliwą. Obok każdej porcji tatara kładziemy kawałek cytryny i kleks musztardy. Pozostałe przyprawy, takie jak pieprz, sól i chilli najlepiej podać osobno, i każdy doprawi swojego tatara wedle gustu.
Bardzo ważną sprawą jest bardzo drobne posiekanie składników, wręcz artystyczne, wtedy tatar o wiele lepiej smakuje.
Co do jajek, ja wybieram przepiórcze, a ponieważ ilość białka w nich zawarta jest znikoma, to nie oddzielam go i wbijam na tatara w całości. Sparzenie gwarantuje dodatkową pewność, że nic nam już nie zaszkodzi !
Takiego tatara najlepiej spożywać w odpowiednich okolicznościach przyrody...
Smacznego,
Ps.
Na zdjęciach słoneczna i wietrzna Chorwacja.
SWS
6 komentarze:
Uwielbiam tatara z łososia, tylko bez jajeczka proszę bo surowego nie przełknę.
zapraszam - ostatnie 3 godziny konkursu !!!http://smakuje.blox.pl/2010/05/Herbaty-Szlachetny-Smak-i-KONKURS.html
U mnie się podobny podaje w Wigilię i czasem od wielkiego dzwonu...;) Wkoło kładziemy posiekane oliwki, korniszony, posypujemy koperkiem. Jajka...niet;)
taki tatar ok, ale bez jajka :) mimo to wygląda pięknie :)
Jajeczko dodaje wizualnego uroku, ale i lekko modyfikuje konsystencje...
Wszystkim nieprzekonanym polecam ugotowanie jajeczka przepiorczego na miekko (1-1.5 min.) i juz nie jest surowe...
Pozdrawiam
SWS
Wygląda to super. Pozdrawiam.
Ja również pierwszy raz tatar z łososia zjadłem na wycieczce i odtąd zaczęła się moja przygoda z tą rybą. Całkiem niedawno udało mi się zrobić świetne danie https://mowisalmon.pl/przepisy/poke-bowl-z-surowym-lososiem-mowi-z-ryzem/ które jest bardzo smaczne i przede wszystkim syte.
Prześlij komentarz