Suma Wszystkich Smaków

30 grudnia 2009

Hurma czyli prawdziwy Posiłek Zeusa

Suma wszystkich smaków zaprasza na egzotyczną podróż w świat owoców

kierunek:
HURMA WSCHODNIA



Hurma wschodnia, Persymona albo Kaki - bo tak właśnie po polsku nazywa się ten owoc - jest jednym z wielu symboli Świąt Bożego Narodzenia w Portualii. Nie może zabraknąć go na stole wigilijnym. Kolor ma intensywny, pomarańczowy. 

W języku portugalskim nazywany jest dióspiro. Termin ten wywodzi się z języka greckiego. Diospyros to Posiłek Zeusa. Owoc ten pochodzi z Chin i jest bardzo popularny w Japonii. Uprawia się go też w Portugalii i dlatego właśnie gości na tutejszych stołach - zwłaszcza w Boże Narodzenia i Karnawał. Bardzo zdrowy. Bogaty w witaminy A, B i E. Źródło wapna i żelaza oraz białka.  W smaku jest bardzo delikatny i słodki jak śliwka. Rozpływa się w ustach! Warto spróbować!


Suma Wszystkich Smaków życzy Wspaniałego Nowego Roku 2010!

TORT ORZECHOWY wg KUCHNI POLSKIEJ

... czyli orzechowy klasyk.


Witam Serdecznie!
Balowe stroje już pewnie lśnią się w szafach, choć z tego co słyszałam, w tym sezonie góruje czerń!
Szczęście uśmiechnie się zatem ciemnowłosych Pań i oczywiście Panów o podobnych czuprynach.
Z informacji, które zaczerpnęłam z profesjonalnego źródła, czarny kolor zdominuje Sylwestrową Noc i ta tendencja będzie towarzyszyć nam przez cały karnawał.
Podobno nie lubimy już tak bardzo brokatu i różnych, czasami wręcz kiczowatych,  świecidełek. Skłaniamy się raczej ku  klasycznej elegancji, a całość mają dopełnić  fryzury z lat '30!.
Więcej o modzie lat '30 przeczytamy na stronie  DAWNY KRAKOW - Moda lat 30 w Polsce.
Jak dla mnie, brzmi to całkiem zachęcająco... Ariadno, a czy do Portugalii również nadciąga ten szykowny styl?
Coś czarnego każdy z nas znajdzie w szafie, mam nadzieję, a teraz zajmijmy się kuchnią.
Dziś też będzie klasycznie i w tej sferze, a mianowicie zaprezentuję przepis na tort orzechowy z masą kawową.
Jestem przekonana, że tak klasyczny i polski deser świetnie skomponuje się z czernią toalety i fryzem rodem z lat '30 XX wieku.
A zatem:
Konieczne składniki...

Biszkopt orzechowy:


-250 g zmielonych orzechów włoskich 
(możemy kupić już mielone lub zmielić je w blenderze z funkcją turbo   lub w ręcznie przy pomocy maszynki do mielenia orzechów)
-200 g cukru pudru
-8 jaj (oddzielamy białka od żółtek)
-sok z 1/2 soczystej cytryny lub 1 całej jeśli ma mniej soku
-3 łyżki bułki tartej
-wanilia (cukier lub naturalna wanilia)

Masa kawowa:

-6 łyżek mocnej, świeżo parzonej kawy lub 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
-300 g dobrego masła
-180-200 g cukru pudru w zależności od smaku
-1 kieliszek likieru kawowego, rumu lub spirytusu (ok 50 ml lub więcej :))

Inne:

-papier do pieczenia lub masło i bułka tarta do wysmarowania i wysypania tortownicy
-połówki orzechów włoskich do przybrania, kawa mielona do obsypania lub inne ozdóbki

Przygotowanie biszkoptu orzechowego:

Na początek proponuję przygotować tortownicę, tzn. albo wyłożyć papierem, albo wysmarować masłem i wysypać bułką tartą.

Żółtka umieścić w dość wysokiej misce i utrzeć mikserem z cukrem pudrem na puszystą masę.
Następnie dodać wyciśnięty sok z cytryny i dokładnie wymieszać.
Ubić białka na sztywną masę z dodatkiem szczypty soli.
Do masy żółtkowej dodać mielone orzechy, bułkę tartą i lekko mieszać.
Na koniec dodać pianę z ubitych białek i bardzo delikatnie, ale dokładnie wymieszać.



Masę wylać do przygotowanej wcześniej tortownicy i wstawić do uprzednio rozgrzanego piekarnika (180 stopni).
Piec ok. 40-50 min (sprawdzić przed wyjęciem drewnianym patyczkiem lub wykałaczką czy biszkopt jest upieczony).
Po wyłączeniu pieca, zostawić jeszcze w nim biszkopt, wyjąć po ok.10 min i wystudzić w formie.



Przygotowanie masy kawowej:

Masło umieścić w misce i utrzeć mikserem na pulchną masę.
Dodawać kolejno przesiany cukier puder i po łyżeczce wystudzonej kawy.
Na koniec należy dodać alkohol.
* Masę można również przygotować z dodatkiem 2 żółtek.

Końcowy efekt :

Zimny spód przekroić poziomo na pół.
Można delikatnie napączować go sokiem z cytryny zmieszanym z rumem.
Następnie przełożyć tort połową masy,  natomiast drugą połową  posmarować boki i wierzch.
Ozdobić wg uznania.
Et Voila!

Szampańskiej zabawy oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzy SWS!

27 grudnia 2009

PIERNIK NA PIWIE

Święta, Święta i po Świętach...


A na Święta warto przygotować piernik, bo ten spokojnie może leżakować sobie w chłodzie aż do Nowego Roku.
Na Świątecznych stołach panuje zazwyczaj przepych, więc 1 piernik mniej nie zrobi różnicy, a będzie jak znalazł po Sylwestrowej Nocy.
Piernik, a może raczej piwosz bo na piwie, a w zasadzie może by tak miodownik, jak go niektórzy nazywają, bo i dużo miodu się w nim doszukamy...
Może nazewnictwo zależy od regionu... postaram się przeprowadzić małą ankietę, jeżeli ktoś z Naszych Czytelników ma pomysł na odróżnienie tych 3 nazw, to serdecznie zapraszamy do podzielenia się z nami swoimi spostrzeżeniami.

A teraz lista składników do przygotowania ciasta:

-15 dag.margaryny lub masła
-30 dag. cukru pudru
-30 dag. miodu
-70 dag. mąki tortowej
-6 jajek
-1 szklanka ciemnego piwa PORTER
-1,5 torebki przyprawy do pierników
-1 łyżka sody oczyszczanej
-1 szklanka posiekanych bakalii (migdały, rodzynki, orzechy)
-50 dag. powideł śliwkowych i czekolada do polewy lub gotowa polewa

Jak przygotować ciasto:


Margarynę/masło należy utrzeć z cukrem pudrem i żółtkami (najlepiej mikserem).
Dodać 30 dag. rozpuszczonego, wystudzonego miodu (ja użyłam ciemnego, gryczanego);
Następnie dwie łyżki cukru kryształu upalić na karmel na patelni z dodatkiem 1 łyżki wody i rozprowadzić ze szklanką piwa, całość wystudzić;
Do utartej masy maślano-cukrowo-miodowej dodawać stopniowo mąkę, przyprawy do piernika i wystudzoną mieszankę piwa.
Na koniec dodać bakalie i pianę z białek.Piec ok 50-60 min w piekarniku rozgrzanym do 170-180 stopni.
Po upieczeniu, piernik można przełożyć powidłami albo oblać polewą czekoladową (można też zrobić i jedno i drugie, to wersja dla łasuchów, a można nie robić nic więcej prócz upieczenia ciasta : wersja minimalistyczna).
Smacznego,
SWS

24 grudnia 2009

portugalskie Święta pachną cynamonem!



Dziś Wigilia Bożego Narodzenia. Portugalskie rodziny zasiądą do stołu po zmroku ponieważ dzień 24.12 jest dla większości mieszkańców tego kraju dniem pracującym. Mimo tego odczuwa się już świąteczne nastroje. Ulice pełne spacerowiczów, a cukiernie sprzedają swoje świąteczne wypieki. Tłumy ludzi oczekują w kolejce pod najsłynniejszą cukiernią w tym kraju - zwaną Pastelaria Nacional. Bo to właśnie słodycze będą królować na stole portugalskim. Nie ma tu tradycji opłatka, ani nie je się karpia. Wieczerzę wigilijną tradycyjnie rozpoczyna się od podania bacalhau, który serwowany jest skromnie z gotowanymi warzywami i kapustą - zwaną kapustą portugalską. Wszystko to doprawia się oliwą z oliwek i czosnkiem. Jest to tradycyjne danie wigilijne. Po tym nie może zabraknąc na stole ciasta zwanego Bolo Rei (na zdjęciu wyżej - wystawa cukierni Café Gelo na Rossio, centrum Lizbony). Ciasto to porównać można w smaku do cwibaka ponieważ nadziane jest bogato owocami kandyzowanymi i bakaliami. Jest w kształcie korony, albo inaczej - okrągłego warkocza obłożonego kandyzowanymi owocami. To Ciasto Króla - Bolo Rei, stało się już tradycją Świąt Bożego Narodzenia. Niektóre cukiernie pieką wersję tego ciasta zwaną Bolo Rainha, czyli Ciastem Królowej, w którym owoce kandyzowane zastąpiono orzechami i bakaliami. Na stole nie może zabraknąć też wina porto, które pije się do licznych deserów. A tradycyjnych wypieków jest bardzo dużo. Portugalskie Święta to są więc słodkie Święta - pachnące cynamonem, owocami kandyzowanymi, bakaliami i pomarańczami! Ariadna z Sumy Wszystkich Smaków postara się zaprezentować wszystkie te smakołyki, którymi objadać będzie się zapewne przez cały Świąteczny i Karnawałowy czas! Wesołych Świąt, czyli po portugalsku:

FELIZ NATAL

22 grudnia 2009

BARSZCZ Z SUSZONYCH GRZYBÓW

Witam serdecznie,
Obiecałam komuś podarować na Święta ten przepis, więc nie czekam na Gwizdkę i przepis publikuję już dziś.Sama dostałam go od Pitera (o którym już wspominałam przy okazji przepisu na piernik) jakiś rok temu.



Barszcz degustowałam i okazał się pyszny i dość mało spotykany, a bardzo łatwo go przygotować.


Potrzebne składniki :

- dowolna ilość suszonych grzybów (np 1 szklanka)
- 1 łyżka masła
- 1 litry wody do wywaru
- 1 łyżka mąki tortowej
- 150 ml śmietanki 18%
- 1 łyżka octu


Przygotowanie :

Suszone grzyby przelać zimną wodą, a następnie umieścić w garnku, zalać ok 1 litra wody i odstawić na ok 30 min.;
Następnie dodać 1 łyżkę masła i gotować pod przykryciem ok. 1,5 godz. (grzyby powinny zmięknąć);

W ten sposób ugotowany wywar grzybowy uzupełniamy dowolną ilością wody (w zależności jak intensywny smak nam odpowiada) i zakwaszamy go 1 łyżką octu.

W 1/4 litra zimnej wody rozrabiamy mąkę (najlepiej rózgą, ma powstać aksamitny płyn), do tego dolewamy połowę odmierzonej śmietany i cały czas mieszając wlewamy do barszczu (zaprawę śmietanowo-mączną najlepiej wlewać przez sitko, tak aby nie powstały żadne grudki);
Barszcz doprowadzamy do wrzenia, cały czas mieszając i na koniec dolewamy resztę śmietanki.
Zupa powinna mieć kolor kawy z dużą ilością mleka :)
I gotowy barszcz grzybowy, mała odmiana zupy grzybowej.
A taki barszcz najlepiej smakuje z groszkiem ptysiowym.

Smacznego,
SWS

CIASTO NA PIEROGI


Idealne ciasto na pierogi czy uszka musi dobrze się lepić, a po ugotowaniu nie może być ani twarde, ani gumowate, a przede wszystkim nie może się rozlatywać w trakcie gotowania.

I oto prezentuję bardzo prosty przepis, który pozwoli osiągnąć niejednej kucharce zamierzony cel (nie mówiąc już o Dinozaurach)!










Składniki na idealne ciasto :

- 35 dkg. mąki tortowej
- 1 żółtko
- 1 łyżka oleju
- 125 ml ciepłej wody
 - szczypta soli

Mąkę wsypujemy do większej miski (takiej, która zagwarantuje nam swobodę ruchów), dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto.
Przygotowując pierogi, dzielimy ciasto na części i kolejno rozwałkowujemy porcję, pozostałe ciasto przykrywamy miską, aby nie podeschło (to znacznie utrudniłoby lepienie)!

Farsz według uznania : na Święta tradycyjnie grzyby i kapusta, na co dzień ruskie czy z mięsem, a gdy nas czasem najdzie ochota na słodkie... to z serem i cukrem, czy z owocami.

Kiedy mamy dobre ciasto, każdy farsz posmakuje znakomicie!

Zapraszam do wypróbowania naszego sprawdzonego już komisyjnie przepisu!

Smacznego,
SWS

17 grudnia 2009

z koguciego archiwum... czyli jak to się zaczęło...

Mam pomysł! Otworzymy blog poświęcony kuchni i gotowaniu! Sfilcowanego koguta upieczemy albo zrobimy z niego sałatkę, a może rzucimy go na ruszto i przyprawimy: sól, pieprz, curry, natrzemy czosnkiem, dodamy pikantne piri-piri, kila kropel cytryny i do piekarnika. Jak się ptaszysko już przyrumieni, to go obrócimy na "na brzuch" i znowu do Ciepełka niech się dalej dusi. Albo na rosół ptaka przeznaczymy, z makaronem babuni będzie smakowity! A może tak kogucie skrzydełka na pikantno przyrządzić? albo na słodko w brzoskwiniach podpiec? Kogucik dobry i w sałatce będzie - sałata lodowa, pomidorek, papryka, oliwa z oliwek i nasz ptak. Palce lizać! A może go lepiej w galarecie zakonserwować? Z marchewką, pietruszką, selerem zastygnie. Ile kogutów, tyle przepisów, więc niech się sumują-wszystkie-smaki świata!

post z dnia 7.11.2008 ze Sfilcowanego Koguta

sentymentalnie dziś pozdrawia Ariadna!

CWIBAK (KEKS)

Keks czy cwibak,  to chyba typowo świąteczne ciasto.
Jakieś 20 lat temu większość bakalii zwożono z zagranicznych wypadów i przechowywano do świąt, a ten właśnie placek już ponad 100 temu był symbolem dostatku, bo kto widział tyle owoców w 1 cieście!
A jak bogato, to tylko na Święta

Jak go przygotować


Składniki

-30 dkg mąki tortowej
-15 dkg masła lub margaryny
-5 jaj
-20 dkg cukru pudru
-½ opakowania proszku do pieczenia (tj. Ok 2.5 płaskich łyżeczek)
-1 cukier waniliowy lub wanilia
-30-40 dkg suchych owoców / bakalii np. orzechy, migdały, rodzynki, śliwki, skórka pomarańczowa, żurawina itp.



Masło utrzeć w wysokiej misce lub garnku (najlepiej mikserem), dodawać kolejno jaja (całe), cukier puder, mąkę zmieszaną z proszkiem, wanilię i ucierać na jednolitą masę.
Owoce przelać na sitku wrzątkiem, lekko osuszyć tak by woda z nich nie ociekała i poprószyć mąką : ten zabieg sprawi, że bakalie nie opadną na dno ciasta!
Bakalie wrzucić do utartego ciasta i dobrze wymieszać.


Przygotować podłużną blaszkę, wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą.
Wylać ciasto do foremki (ciasto powinno dochodzić max. do wys. 2/3 foremki, nie więcej- uwaga ciasto urośnie!!)

Pieczemy na złoty kolor w piekarniku rozgrzanym do 180° ok 50-60 min.





I gotowe !

SWS

3 grudnia 2009

kapusta kiszona na szybko - wypróbowany przepis emigrantów

"Beczka czy baryłka, najlepiej dębowa od wina, powinna być wyparzona i wyszorowana w wilią roboty. W suchą tedy beczkę położyć na spód czystych liści z obranej kapusty, następnie sypać uszatkowaną przetakiem, za każdym posypaniem posolić garścią soli, pomieszać, sparzyć ukropem wody, która powinna się ciągle warem gotować, podczas układania kapusty. (...) Nie trzeba niczem innym, tylko rękoma upychać mocno, bo sama kapusta ustępuje pod sparzeniem gorącą wodą. (...) Gdy się zacznie podnosić, czyli fermentować, przetykać, aby gorycz wychodziła, długim drewnianym kijem. Po dziesięciu dniach, nie dłużej - można i po ośmiu, jeśli w miejscu gdzie stała, było ciepło, wynieść do piwnicy, gdzie już nie czuć goryczy, zrzuciwszy jedną warstwę z wierzchu, przykryć czystym płótnem, przyłożyć denkiem i kamieniem, a w tydzień już kapusta wyborna, bez żadnej goryczy będzie do użycia. Kapusta jest hygieniczna i zalecana przez doktorów" - oryginalny przepis z XIX w. na kapustę kwaszoną autorstwa L. Ćwierczakiewiczowej. Fragment pochodzi z książki pt. "SMAKI POLSKIE czyli jak się dawniej jadało", której autorem jest Andrzej Kozioł. Książkę tę oczywiście gorąco polecam wszystkim pasjonatom kuchni, bo to prawdziwa kulinarna podróż po smakach staropolskich, a więcej o niej tu.



A ja dziś podaję "nowoczesny" przepis na kapustę kiszoną wykonaną w trybie ekspresowym! To dla tych wszystkich, którzy kapusty kupić w sklepie nie mogą, a za nią tęsknią i zjedliby np. bigos albo kapuśniak... nie mają w domu beczki, długiego drewnianego kija, nie mają piwnicy... Jest na to sposób! Odkryłam go czytając różne fora internetowe na temat polskiej kuchni i ze wszystkich postów, opinii, porad, skleiłam coś w rodzaju przepisu na szybką kapustę kiszoną! Wypróbowałam i udało się! Kapusta wyszła boska, soczysta i smak ma bardzo podobny do tej kiszonej tygodniami w beczkach!

My będziemy kapustę kisić w słoikach, najlepiej dużych, litrowych, abo większych. Słoiki trzeba koniecznie wyparzyć wcześniej, zalewając je wrzątkiem.

Będziemy potrzebować na około 2 duże słoje kapusty:

- 2-3 duże główki kapusty białej (ale inne gatunki również nadają się do kiszenia)
- 1 marchewkę
- łyżeczkę soli
- kminek, pieprz, liść laurowy
- wodę po ugotowanych ziemniakach

Kapustę szatkujemy, marchwkę obieramy i ścieramy na tarce na grubych oczkach, dodajemy sól i przyprawy. Wszystko to mocno ugniatamy w misce i pozostawiamy na chwilę, by kapusta puściła sok. Następnie upychamy kapustę do słoików, a nadmiar soku odsączamy. Teraz wystarczy zalać kapustę wodą, w której gotowaliśmy ziemniaki (np. do obiadu). Trzeba pamiętać aby cała kapusta była przykryta wodą i nic nie wystawało podczas całej fermentacji. Słoiki nakrywamy wieczkami, ale nie zakręcamy! Kapusta będzie się kisić przek kilka dni i to na pewno usłyszymy (!) . Gotowa jest w niecały tydzień. Wystarczy ją po prostu spróbować. Proste i łatwe w przygotowaniu! Znakomita na bigos... przepis już w niedługo !

2 grudnia 2009

KONTAKT Z SUMĄ WSZYSTKICH SMAKÓW

Wszystkich zainteresowanych bardzo prosimy o kontakt z nami pod adresem:

suma.wszystkich.smakow@gmail.com

Czekamy na opinie, sugestie, przepisy!
 

Kto jest z nami...